Cała (nie)prawda o “Necronomiconie”

Nie jest wcale martwym to, co drzemie wiekami,
Nawet śmierć umiera z dziwnymi eonami

To chyba najsłynniejszy fragment “Necronomiconu” – fikcyjnej księgi wymyślona przez Lovecrafta, która po raz pierwszy pojawiła się opowiadaniu Ogar z 1922 roku. Wędrowała ona przez pisane przez niego teksty tworząc ważny fundament dla Mitów Cthulhu. O samej jej zawartości HPL za wiele nie napisał. Ale za to dużo pojawiło się informacji o jej historii.

Arabski “Al Azif” napisał ok. 730 roku w Damaszku „szalony Arab” Abdul Alhazred. W 950 roku Theodorus Philetas z Konstantynopola przetłumaczył ją na grekę i to on nadał tytuł “Necronomicon” W 1050 roku patriarcha Konstantynopola, Michał, nakazał spalić kopie księgi, choć przynajmniej jedna ocalała, bo w 1228 roku przekładu na łacinę dokonał Olaus Wormius. W 1232 roku papież Grzegorz IX nakazał wersję grecką i łacińską umieścić na indeksie ksiąg zakazanych. Arabskiej wersji wówczas nie znano (uznawano ją za zaginioną). “Necronomicon” oczywiście przetrwał, by pojawić się drukiem we Włoszech w XVI wieku (wersja grecka) oraz w Niemczech w XV wieku i w Hiszpanii w XVII wieku (wersja łacińska). W XVI wieku John Dee przełożył “Necronomicon” z łaciny na angielski, ale ta wersja nigdy nie została wydrukowana. Z oryginalnego rękopisu przetrwały li tylko fragmenty.

Żadna kopia wersji arabskiej ponoć nie przetrwała. Ostatnia egzemplarz w języku greckim został zniszczony podczas procesu czarownic w Salem, w 1692 roku. Do początków XX wieku przetrwało ledwie kilka kopii łacińskiego tłumaczenia. Po jednej ponoć posiadają: Muzeum Brytyjskie (datowana na XV wiek), Biblioteka Narodowa Francji (XVII wiek), Uniwersytet Harvarda (XVII wiek), Uniwersytet Miskatonic (XVII wiek) i Uniwersytet w Buenos Aires. Najpewniej kilka kopii znajduje się w rękach prywatnych.

Tak wygląda lovecraftowska historia “Necronomiconu”. Dziś jednak istnieje kilka >kopii< tego dzieła.

Rzecz jasna historię księgi szalonego araba rozwijali też inni autorzy. Ciekawostki pojawiły się choćby w bardzo lovecraftowskim komiksie “Providance”.

Jak już jesteśmy przy komiksie, to warto wspomnieć, że też bohaterowie Marvela mieli z “Necronomiconem” do czynienia.

Można więc rzec, iż “Księga umarłego prawa” dotarła w każde zakątki pokultury. Zyskała też kilka różny postaci “namacalnych”.

Można pewne dostać na Allegro.

Chętni mogą się nawet zapoznać z wersją polską (aktualna cena nowej to ok 70 pln, ale warto się spieszyć, bo słyszałem, że ceny papier skacze!).

Giger

Hans Rudolf Giger, czyli H.R. Giger (1940-2014), to szwajcarski malarz, któremu zawdzięczamy wygląd ksenomorfa z serii “Obcy”. Dla filmu znalazł go Alejandro Jodorowsky, próbujący nakręcić słynną, nigdy nie zrealizowaną ekranizację “Diuny”. Niemniej Giger stworzył nie tylko tytułowego Aliena, ale również również wygląd i wnętrze statków kosmicznych, a także drugiego kosmitę (widocznego przez chwilę) – wszystko to były echa prac z Jodorowskym i O’Banonem, którego Alejandro też ściągną. Giger opracował też grafikę do gier wideo Dark Seed i Dark Seed 2.

Jedna z jego rysunkowych prac to “Necronomicon”, ale nie jest to >ilustrowana< wersja księgi wymyślonej przez HPLa. To opowieść o pracy i fascynacjach H.R. Gigera.

Heavy Metal (1979)

„Heavy Metal” to amerykański komiksowy magazyn, który ukazuje się od kwietnia 1977 roku z różną częstotliwością i pod opieką różnych wydawnictw. Powstał na licencji francuskiego „Métal Hurlant”, w którym publikowali Enki Bilal, Jean Giraud, Philippe Druillet czy Milo Manara. Europejski oryginał przestał się ukazywać w 1987 roku (próba reaktywacji z 2002-2004 się nie powiodła), ale amerykański wciąż istnieje, publikując komiksy o tematyce science-fiction, horror czy dark fantasy z elementami erotyki.

W numerze z października 1979 pojawiło się kilka fascynujących dla mnie stron. Osobiście jestem fanem tej poniższej wersji, szczególnie kiedy myślę o wykorzystaniu szalonej księgi podczas sesji.

Necronomicon 3D

Jest jeszcze jedna, zupełnie niespodziewana wersja “Necronomiconu”, którą poznałem tylko za sprawą filmiku. A chciałbym ją dorwać w swe rączki 🙂

Ten egipski zwój…

Niemalże rok temu (26.01.2021) pojawiła się informacja, że w egipskim grobowcu królowej Nearit, żony faraona Tetiego znaleziono liczący niemal 400 centymeteów zwój opisujący zaświaty. Poza tym liczącycm 4200 lat znaleziskiem natrafiono również m.in. na planszówkę senet.

Book of the Dead scroll on display in the background – Credit: KHALED DESOUKI/AFP via Getty Images

Evil Dead, czyli Post Scriptum

W ramach PS obrazki, za sprawą których “Necronomicon” pojawił się w życiu wielu po raz pierwszy.

“The Evil Dead” (1981) to opowieść o tym, jak grupa znajomych przyjeżdża w góry i w opuszczonym domy przywołuje demony mocą “Necronomiconu”. Cześć druga opowiada podobną historię, a część trzecia dała nam słynnego Asha no i niespodziewanie słynny “Necronomicon”.

holistyczny