Historia o Jamesie Dallasie Egbercie III jest o tyle sensacyjna, co i smutna. Jej bohater w 1979 roku zniknął z uniwersytetu, a prasa zaczęła spekulować, że przyczyną tego była gra w LARPową wersję Dungeons & Dragons.
Wspomniany student zszedł do kanałów ponoć po to, by popełnić samobójstwo, ale ponieważ mu się to nie udało, przez wiele dni ukrywał się w mieszkaniach znajomych i tanim hotelu, gdzie próbował się otruć, lecz wreszcie powrócił do rodzinnego domu.
Wynajęty przez rodziców zaginionego prywatny detektyw powtarzał zaś prasie, że James zgubił się w tunelach podczas rozgrywki. Tę teorię podchwycili dziennikarze… i w zasadzie tak zostało.
Afera wybuchła w 1979 roku i w latach 80. RPGi miały drobny problem wizerunkowy. Finalnie przyniósł on grom nieco pożytku…
“The continual press coverage of [D&D] and its ‘dangers’ caused sales to skyrocket. We couldn’t print fast enough to fill orders.”
Gygax, 2002
Niemniej zarówno książka, jak i film, które powstały w oparciu o te wydarzenia, podkreślały, że fakt grania wiąże się z problemami psychicznymi uczestników rozgrywki, którzy na końcu porzucają swoją pasję.
Sam James był niewątpliwie psychicznie niezrównoważony i popełnił samobójstwo w rok po wydarzeniach przedstawionych w książce.
Film Mazes & Monsters z Tomem Hanksem można obejrzeć tutaj: