Słyszeliście o Shepardzie? Komandorze? Tym z Mass Effect /lub tej, zależnie od preferencji/?
Ja myślę!
A wiecie, że tę postać nazwano mianem pierwszego amerykańskiego astronauty?
Alan Bartlett Shepard Jr. był jednym z siedmiu uczestników wybranych w kwietniu 1959 do programu Mercury – pierwszego amerykańskiego programu załogowych lotów kosmicznych mającego na celu wyniesienie astronautów na orbitę okołoziemską. Program, realizowany początkowo przez NACA, a następnie przez nowo powstałą NASA, trwał od 1958 do 1963 roku.
I to właśnie Shepard 5 maja 1961 znalazł się na pokładzie pojazdu „Freedom 7”, który rakieta Redstone wyniosła na suborbitalną wysokość 116 mil (ok. 187 km). Na krótko przed startem misji Shepard miał powiedzieć:
Please, dear God, don’t let me fuck up.
W 1964 u Sheparda stwierdzono chorobę Ménière’a, powodującą narastanie ciśnienia w uchu wewnętrznym, skrajną nadwrażliwość zmysłu równowagi, a w konsekwencji dezorientację i mdłości.
To go nie powstrzymało przed podbojem kosmosu. W maju 1969 – po przebytej operacji – wrócił do korpusu astronautów. W wieku 47 lat, jako najstarszy astronauta w ówczesnym programie, po raz drugi wziął udział w locie kosmicznym, jako dowódca statku Apollo 14, którego załoga – jako trzecia w historii – wylądowała na Księżycu.
Muszę powiedzieć, że gdy byłem growym Shepardem to nic o tym nie wiedziałem.
