W perspektywie binarnej relacji mimetycznej

W perspektywie binarnej relacji mimetycznej, której tropów poszukujemy w obszarze gier komputerowych, interesująco wyglądać by mogła analiza takich kolejnych mniej skomplikowanych gier, jak: komputerowa wersja szachów, flippera czy „jednorękiego bandyty”, chociaż, prawdę mówiąc, nie ma w tym wypadku różnicy, czy chodzi o komputerowe wersje, czy prawdziwe gry. W pierwszym wypadku naśladownictwo wybiórcze obejmuje właściwie tylko nazwy figur, chociaż i one nie są dla samej rozgrywki takie ważne (nie jest istotne, czy druga pod względem siły na planszy figura zostanie nazwana królówką czy hetmanem albo czy skoczek będzie koniem). Zmiana wyglądu figur również niczego nie zmienia – jedna z najnowszych produkcji Chessmaster 9000105 oferuje kilkadziesiąt wzorów szachownic. Wystarczy jednak, by na ekranie komputera figury zaczęły się poruszać, a zbicie pionów symbolizowały odpowiednie animacje, by można było zacząć mówić o świecie przedstawionym (takie możliwości daje jedna ze starszych gier pt. Archon). Flipper wykorzystuje siłę grawitacji, która każe kulce spadać w kierunku „łapek”, a wystrój stołu odwołuje się do konkretnej przestrzeni (czy to filmu, czy gatunku powieściowego, czy też innego miejsca o charakterystycznych właściwościach), ale sama wymienność plansz wskazuje, że reguły rozgrywki funkcjonują jakby obok przedstawienia (nie jest ono istotne dla rozgrywki). Z kolei w jednorękim bandycie” sukces gwarantuje powstały w wyniku losowania układ takich samych elementów, które najczęściej naśladują wyglądy realnych obiektów, ale tu również, jak w szachach, są one elementem konwencji, znowu więc chodzi tylko o mimesis partykularną

Alien vs Predator Jan Stasienko

holistyczny