A zatem: kiedyś powstały sobie RPGi. No i kiedyś powstały sobie paragrafówki. Jedne i drugie zrodziły całą masę gier elektronicznych.
Weźmy takie Colossal Cave Adventure z 1976 roku (zwanym także z racji ograniczenia nazw plików do 6 znaków ADVENT, bądź też Colossal Cave lub po prostu Adventure). To tekstowa gra o eksploracji dla jednej osoby. Opracował ją Will Crowther, zapalony speleolog i miłośnik D&D, który przeniósł do wirtualnego świata niemal całą Jaskinię Mamucią.
Colossal Cave stał się protoplastą całego gatunku gier przygodowych i jednym z najważniejszych tytułów w rozwoju rynku gier. Był niejako logicznym rozwinięciem fascynacji narracyjnymi grami fabularnymi, którymi interesowali się ówcześni hackerzy.
Dziś ADVENT zaliczany jest do gatunku fikcji interkatywnej, który balansuje pomiędzy grami wideo, paragrafówkami a klasycznymi RPG.Zarówno Colossal Cave Adventure, jak i późniejszy cykli Zork były nie tyle „interaktywnymi książkami”, ile „interaktwnymi mapami”, a późniejsze produkcje czerpiące z tej tradycji stawały się „interaktywnymi światami”, jak choćby Myst. Współcześnie używa się też pojęcia „fikcja interaktywna”.
Z drugiej strony do fikcji interaktywnej wiedzie droga przez paragrafówki. Potencjał hipertekstowości i paragrafowy mechanizm tworzenia gier szybko połączyli ze sobą miłośnicy pierwszych gier wideo. Jeszcze w latach 80. XX wieku pojawiły się próby przeniesienia gier paragrafowych do świata komputerów i odpowiedniego dostosowania ich do innego medium. Wówczas zrodziło się de facto komercyjne pojęcie „fikcja intraktwna”, łączące grę wideo z literaturą.
Ukuł je Robert Lafore, tak określając swoje pisane w języku BASIC programy skupiające się na rozwiązywaniu zagadek i doceniające zdolności dedukcyjne.Jednym z najsłynniejszych gier tego typu jest opowieść hipertekstowe gra łącząca opowieść z ograniczoną grafiką – The Hobbit z 1982 roku.
Bliższe grom paragrafowym są literackie eksperymenty, wśród których wypada wymienić afternoon: a story (wydanie polskie: popołudnie, pewna historia) Michaela Joyce’a z 1987 roku, której autor wykorzystał hipertekst jako narzędzie kreowania fabuły. Są jeszcze inne przykłady, ale może nie tym razem…
Na zakończenie i tak zbyt długiej ciekawostki wrzucam do zastanowienia się: gdzie okręg ma swój początek?