Nie ożywają dzięki bateriom. Nie budzą się w nocy. Nie mają ruchomych części. A mimo to – żyją. Bo Toys2Life to zabawki, które w połączeniu z grą wideo naprawdę zyskują życie!
Idea jest genialna w swojej prostocie. Ładnie wyglądająca figurka pewnej postaci zostaje przeniesiona do świata gry wideo, gdzie przeżywa przygody sterowana przez gracza. Ale to nie wszystko – figurka ma pamięć! Oznacza to tyle, że wszelkie zdobyte przy jej pomocy doświadczenia czy przedmioty są zapisane w specjalnym chipie zatopionym w plastiku. Właściciel figurki może z nią grać w domu czy u kolegi i cały czas rozwijać swoją postać.
Gdzie żyją?
Pierwszą produkcją w kategorii Toys2Life (zwanej też czasem Toys2Action) było już zapomniane U.B. Funkeys z 2007 roku, w której pojawiły się tytułowe figurki odblokowujące specjalne elementy gry. Ale dopiero do dziś rozwijane Skylanders z 2011 roku przyniosło ogromny sukces i tak naprawdę wypromowało całą koncepcję – aktualnie na rynku dostępne jest aż pięć odsłon serii z dodatkami, pojazdami i spinoffami. Ciekawostką jest, iż ta gra okazała się szczególnie ważna w życiu wielu autystycznych dzieci w reakcji na co w marcu 2016 roku twórcy wypuścili na rynek specjalne cztery figurki biało-niebieskiej barwy, wspierając w ten sposób społeczność Autism Speaks.
Na reakcję konkurencji nie trzeba było czekać. W 2011 roku ukazało się Disney Infinity – seria, która dziś święci największe triumfy. W pierwszej odsłonie pojawiły się klasyczne figurki przedstawiające disneyowskich bohaterów, takich jak Aladyn, Pan Iniemamocny czy nawet kapitan Jack Sparrow. Druga część serii skupiła się na marvelowskich bohaterach, czyli Iron Manie, Spider-Manie czy Thorze. Trzecia zaś, nosząca tytuł Disney Infinity 3.0, odwołuje się do najsłynniejszej filmowej fantastycznej sagi, czyli do Gwiezdnych Wojen. Ta ostatnia otrzymała w konkursie Zabawka Roku 2015 specjalną Nagrodę Dzieci.
Trzeci godny uwagi tytuł to Lego Dimensions – gra z 2015 roku, wykorzystująca niezwykle popularne klocki i ich serie (choćby Ninjago czy Chima) oraz słynne filmy (jak Władca Pierścieni czy Jurassic World, które już zaistniały w klockowym świecie, oraz zupełnie nowe z tej perspektywy, np. Ghostbusters) i nie tylko (jeden z dodatków, Midway Arcade, odwołuje się do starych automatów z grami, tak zwanych arkadówek).
Warto jeszcze wspomnieć o Amiibo – platformie firmy Nintendo z 2014 roku. To pomysł nieco inny od opisanych wcześniej, albowiem w tym przypadku figurki ożywają w różnych grach, a nie w dedykowanej im produkcji.
Jak żyją?
Oczywiście każda z gier opowiada inną historię. Każda odsłona wprowadza pewne nowinki – kolejne światy czy pojazdy oraz nową fabułę. W każdej zadanie graczy jest nieco inne. Choćby w Skylanders Superchargers musimy, wcielając się w jednego z tytułowych stworów, obronić krainę przed Złym Chaosem. W Disney Infinity 3.0 pojawia się m.in. okazja do przeżycia przygód opartych na Przebudzeniu Mocy. W Lego Dimensions mamy fabularną mieszankę łączącą różne wątki i gry. Tu sercem opowieści jest portal, który umożliwi plugawemu Lordowi Vortechowi zapanowanie nad światem klocków Lego. Czoło stawia mu wpierw trzech bohaterów: Batmana, Żyleta oraz Gandalfa, u boku których pojawiają się kolejni, walcząc z przeróżnymi czarnymi charakterami. Tu bowiem Batman może zetrzeć się twarzą w twarz z Sauronem czy Lexem Luthorem!
Zresztą takie mieszanie konwencji i figurek z różnych światów to nic niezwykłego dla Toys2Life. W trybie wieloosobowym Disney Infinity spotkać mogą się najsłynniejsze postaci Pixara z superbohaterami Marvela i herosami rodem z Gwiezdnych Wojen. Co ważne, figurki z każdej odsłony serii działają z każdym portalem!
Kiedy żyją?
Kluczowym elementem każdej z gier typu Toys2Life jest portal, który podłączamy do konsoli czy komputera. To na nim stawiamy figurki (zwykle dwie), które przenoszą się do świata gry. To z nim wykorzystujemy dyski mocy, obdarzające postaci nowymi możliwościami, wprowadzające do gry specjalne pojazdy czy całe światy. W przypadku Lego Dimensions portal, który zmienia kolor podświetlenie w zależności od sytuacji, musimy wpierw złożyć, a podczas rozgrywki przekładamy jego elementy i przy jego pomocy rozwiązujemy zagadki logiczne. Zresztą „żonglowanie” figurkami i dodatkowymi fizycznymi elementami to ważna część każdej z gier typu Toys2Life. Po prostu wielu bohaterów w świecie rozgrywki ma specjalne moce, których użycie pozwala pokonać jakieś przeciwności cyfrowego losu. Dlatego też grając często musimy testować różnorodną konfigurację figurek oraz, niestety, kupować nowych bohaterów.
Niestety, bowiem figurki, których na rynku jest bardzo dużo, kosztują. Zwykle w podstawowej wersji gry dostępnych jest kilka z nich oraz portal – czyli wszystko, co jest potrzebne, by rozpocząć i zakończyć grę. Niemniej wraz z rozwojem fabuły i wraz z pokonanymi poziomami pojawia się coraz więcej okazji, w których chciałoby się wykorzystać inną figurkę. Na szczęście może ją przynieść kolega, by gracze wspólnie rozwiązali jakiś problem. A ponieważ figurka ma pamięć, to nikt na tym rozwiązaniu nie będzie stratny. Takie wspólne granie z przyjaciółmi, dziećmi czy rodzeństwem to bardzo ciekawy elementy Toys2Life.
Figurki same w sobie są bardzo ładne i mogą posłużyć dzieciom do zabawy również bez użycia oprogramowania. Miłośnicy różnych filmowych światów – i nie tylko oni! – znajdą wśród nich coś dla siebie. Warto przy okazji dodać, że w Polsce najpopularniejszą postacią do Disney Infinity 3.0 jest Yoda, który znalazł dom u 44 tysięcy polskich graczy!
Alternatywy
Istnieje też alternatywa dla dość drogiej zabawy, jaką są niestety Toys2Life. Świat fizyczny z wirtualny można także łączyć w inny sposób. Choćby Furby otrzymał aplikację na urządzenia przenośne, dzięki której odblokowywane są nowe możliwości. Z kolei Lego, wraz z nową serią klocków Nexo Knights, udostępniło darmową grę na tablety i telefony, wykorzystującą tryb skanowania mocy. Ta pojawiają się w świecie fizycznym i cyfrowym – na pudełkach, na klockach, w serialu oraz w samej grze – a mają postać tarczy, którą należy przy użyciu kamerki przenieść do świata gry. Co więcej, uzyskane moce można udostępniać znajomym, podobnie do pożyczania figurek.
Pozostaje tylko czekać jakie jeszcze Toys2Life pojawią się na rynku i czym nas zaskoczą twórcy!