To jemu zawdzięczmy wygląd MiM czy KCtów. To on spędzał godziny w Photoshopie, by polskie wersje językowe TRPGów od MAGa miały piękną warstwę graficzną. To on akceptował rysunki pojawiające się w “Magii”. Nie był RPGowcem (choć grywał), ale dał fanom gier fabularnych ogromną rzecz.
Odszedł w wieku zaledwie 59 lat…
Pierwsze ilustracje Jarka pojawiły się na przełomie 80. i 90. lat XX wieku, oczywiście w “Fantastyce” i “Nowej Fantastyce”. To w redakcji tego słynnego czasopisma poznał Jacka Rodka i Darka Torunia, wspólnie z którymi tworzył podwaliny “Magii i Miecza”. Odpowiadał za wygląd graficzny pierwszych numerów czasopisma, składanych przez niego jeszcze w stylu pre-cyfrowym.
To on odpowiadał za warstwę graficzną MiMa – od pierwszego, do ostatniego numeru. Ze spokojem akceptował pomysły “młodych” redaktorów, przyjmując na klatę zmiany layoutu czy oczekiwania takich a nie innych obrazków. Może nie był najmilszy, ale krytykował bardzo konkretnie. I stało za nim doświadczenie. Oraz wielkie umiejętności..
Spędzał też mnóstwo czasu na opracowywaniu grafik do polskich wersji podręczników. Niektóre skanował, inne tylko poprawiał. To dzięki niemu MAGowe okładki TRPGów miały charakterystyczną postać, odbiegającą często od oryginałów.

Przede wszystkim jednakże rysował. To jemu zawdzięczamy fenomenalne przedstawienie naszych RPGowych alter-ego w cyklu przygodo-opowieści noszących wspólne miano Yossy. To on dołożył swoją charakterystyczną kreskę do “Wiedźmina: Gry wyobraźni”, “Oka Yrrhedesa” oraz do “Dzikich Pól”.
Niemniej w światku TRPGowym będzie niewątpliwie pamiętany za “Kryształy Czasu” – zarówno te pojawiające się w “Magii”, jak i te podręcznikowe. To jego umiejętności pozwoliły oblec w rysunkowe ciało nawet najbardziej niesamowite pomysły Artura Szyndlera. Był w stanie narysować każdego potwora, przedstawiciela każdej rasy, każdą mieszankę klas. Miłośnicy KCtów oraz RPGowcy wychowani na MiMie zapewne zawsze będą mieli go w sercu.
Niektóre jego rysunki powodowały niespodziewane reperkusje, jak ten poniższy.
Inne pokazywały, że zna się również na rysowaniu planów i map.
Oczywiście ilustrował nie tylko “Kryształy”. Jego rysunki pojawiły się w książkach „Fabryki słów”, a także w czasopismach poświęconych “szeroko pojętej erotyce”. Feliks W. Kresa osobiście prosił, by w wydawanej przez MAGa “Księdze całości” pojawiły się rysunki Jarka. Ilustrował też dzieła Konrada T. Lewandowskiego, Marka S. Huberatha czy Jacka Piekary. Rysował komiksy, choćby “Naród wybrany” (scenariusz Macieja Parowskiego).
Był w “Magii i Mieczu” najdłużej, od jej początku aż do końca. Odszedł jako pierwszy…
To jedno z niewielu zdjęć, 1996 roku, ćwierć wieku temu…
Rysuj dalej na tym największym konwencie po drugiej stronie.